
BOGINI DOMOWA GAROWA
Kompleks marnej kucharki nie wiedzieć czemu gdzieś się tam za mną wlecze. Ambicji nie można mi wprawdzie odmówić, ale osiągniecia mam raczej …
Kompleks marnej kucharki nie wiedzieć czemu gdzieś się tam za mną wlecze. Ambicji nie można mi wprawdzie odmówić, ale osiągniecia mam raczej …
Chyba trudno wyobrazić sobie coś równie alarmującego i mrożącego krew w żyłach niż dziecięcy pokój, w którym panuje idealny ład i szpitalny …
Spotkasz ją wszędzie. Na placu zabaw, w galerii handlowej, w kościele, w windzie. Ja jedną widuję od czasu do czasu niestety nawet we …
szara sofa, szare mieszkanie – szare życie? Nie wszyscy są do niej przekonani. Nie wszyscy podzielają moje nią zafascynowanie. Pewnie znajdą się …
O słodki Boże, jak to dobrze, że ktoś wzniósł się na wyżyny innowacyjności i wynalazł telefon komórkowy. Taka dziś mnie naszła refleksja. …
Nie powinnam się być może do tego przyznawać, bo pewnie matce dwojga nie wypada, ale szczerze, nie lubię bawić się z dziećmi. …
Nawet jeżeli nigdy nie mieliście okazji go spróbować, to na pewno kiedyś je widzieliście. Na bank. Występuje praktycznie w każdej amerykańskiej komedii …
Patrzysz na śliczną, wystrojoną w koronki małą dziewczynkę. No laleczka po prostu. Sama słodycz. I tak ślicznie kręci piruety i tak się …
Pierwsze liście spadły. Pierwsze chłodne poranki wymroziły nam tyłki. Już nie bardzo wypada zgrywać chojraka i biegać rozchełstanym po mieście. Dzieciaki naznosiły …
Na pewno istnieje jakaś graniczna liczba podniesionych z podłogi skarpet, zebranych z kanapy zabawek, ubrań walających się po mieszkaniu i brudnych naczyń …
Czasami choćbyśmy nawet stawali na głowie, na rzęsach i na czym tam jeszcze chcecie, nadchodzi dzień, w którym nic nie idzie jak trzeba. …
Czy tylko ja mam wrażenie, że te wielkie oczyska śledzą każdy mój krok i wciąż przyglądają mi się uważnie? Patrzą co robię …
Zwykle dobrze jest mieć coś w zanadrzu. Taką żelazną rezerwę w razie nagłego głodu, najazdu niespodziewanych gości, czy innej zarazy. Choćby kilka …
No i poszła. Poleciała biegiem. Drugoklasiści wszak to już nie żadne tam zasmarkane pierwszaki, które giną bez wieści po drodze do …
Głupia sprawa. Sama jestem zdziwiona, bo wszyscy od bliskich krewnych po dalekich sąsiadów mówili, że nie ma na co liczyć, że to …
Nosi nas. Ciągle gdzieś nas nosi. To coś więcej niż zespół niespokojnych nóg, to chyba raczej jakaś odmiana histerii przed końcem lata. …
Pofolgowałam sobie ostatnio. Mówię wam, lato to jest jednak podstępne i zdradzieckie. Szczególnie kiedy jest się „za dobrą matką“ i ma się …
Raz do roku, tak mniej więcej o tej porze właśnie, zwykle tracę rozum. Cykliczność tego zjawiska powinna mnie być może zaniepokoić, ale …
Różnie z tym bywa. Niektórzy potrafią zadowolić się kilkoma znalezionymi na plaży muszelkami, albo niewiele większymi od ziarenek piasku okruchami bursztynów. Inni …
Kurczę, fajnie jest się nie spieszyć. Nie gnać, nie lecieć na łeb, na szyję. Wiele razy zdarzyło się nam wracać z wakacji, …
Przez uchylone okno wdziera się głos setek pielgrzymów, maszerujących ze śpiewem na ustach w stronę Jasnej Góry. Tak się składa, że tuż …
Znacie opowieści o matkach, które zrobiły dla swych dzieci rzeczy ekstremalne? Te słynne urban legends o kobietach, które wiedzione instynktem macierzyńskim podnosiły …
Z wakacji przywiozłam parę piegów na nosie, trochę kamyków z plaży, muszelek, lokalne wino i niestety tradycyjnie kilka nadprogramowych kilogramów. Przywiozłam też …
Zaledwie kilka dni temu byczyliśmy się na plaży, pasąc oczy widokiem naszych dzieci beztrosko szalejących na brzegu. Cały rok czekałam na tę …
Matka karmiąca – początkująca … i nagle okazuje się, że oczywiście wszyscy lepiej od niej wiedzą jak karmić noworodka Największą zmorą młodych …
Jak to się zwykło mawiać? Przez żołądek do serca? Że niby jak nakarmisz porządnie, a potem karmić będziesz regularnie, to facet wierny …