MISJA RATUNKOWA
Oczywiście nie mogło być inaczej. Zbliżają się ferie, człowiek się zaczyna rozluźniać, planować wyjazdowy relaks, traci czujność, więc jak na złość właśnie teraz wszystkie czyhające gdzieś nieszczęścia zaczynają wypełzać ze swoich nor i atakują. Rzecz jasna atakują parami jak na nieszczęścia przystało. Śnieg rozpłynął się gdzieś i została po nim już tylko wstrętna breja, pogoda taka ni w pięć ni w dziewięć, słońce chyba zgasło zupełnie, a jakby tego jeszcze było mało, jakaś wyjazdowa klątwa nas dopada. Już myślałam, że przerobiliśmy wszystkie możliwe choroby i infekcje w tym sezonie. Drogę do przychodni i z powrotem mogłabym już z zamkniętymi oczami pokonać. Mieliśmy nawet epizod z wzywaniem lekarza do domu, kiedy to ja osobiście bredziłam w gorączce. Wszystko przeżyliśmy. Wypiliśmy rekordową ilość syropów, herbat z sokiem malinowym, zjedliśmy kilka główek czosnku, w nadziei, że odsuniemy od siebie kolejne plagi egipskie. Wszystko na nic jak się okazuje. Za parę dni ferie, a jedno gluta ma do pasa, drugie kaszle jak stary gruźlik. Wszystkie szumne plany wiszą na włosku, a atmosfera w domu napięta jak w poczekalni u dentysty.
Na samą myśl o spędzeniu ferii w domu z dwójką chorych i jęczących dzieci mam ochotę zwiewać gdzie pieprz rośnie. Dlatego, żeby nie siedzieć z założonymi rękami i czekać na to co z tych ich katarów się rozwinie, postanowiłam trochę pomóc losowi. Rozpoczynam misję ratunkową. Podwajam wysiłki w dostarczaniu dzieciarni zdrowia na talerzu. Choćbym miała po nocach gotować i kombinować jak im te witaminy przemycić, nie poddam się. Wojna z glutami na całego. Dziś jaglana z kurczakiem w miodzie i czosnku, do tego warzywa z natką pietruszki. Bomba witaminowa i zestaw antywirusowy w jednym. Idealny na taką pogodę i te wszystkie katary i bolące gardła. Moja ulubiona jaglana w nieoczywistym może towarzystwie miodu i czosnku to jak antidotum na infekcje, jak zastrzyk przeciw zarazkom, tyle, że oprócz tego, że skuteczny, to jeszcze jaki przyjemny.
Kurczak z kaszą jaglaną z warzywami:
- pierś z kurczaka
- pół szklanki kaszy jaglanej
- papryka czerwona
- 1 duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- łyżka miodu
- oliwa z oliwek
- łyżeczka słodkiej papryki
- sól, pieprz, tymianek, majeranek, bazylia
- świeża natka pietruszki
Kurczaka pokroić w kostkę i zamarynować w miodzie, świeżo wyciśniętym czosnku, łyżeczce słodkiej papryki, łyżce oliwy z odrobiną pieprzu (można zostawić na kilka godzin w lodówce, ale przygotowany tuż przed smażeniem też jest bardzo smaczny). Ugotować kaszę jaglaną. Na oliwie zeszklić cebulę, dodać pokrojoną w kostkę paprykę i przyprawy. Wszystko przez chwilę poddusić. Dołożyć zamarynowanego kurczaka, przesmażyć, wszystko razem i jeszcze chwilę dusić. Na koniec dodać ugotowaną kaszą, wymieszać, wszystko razem, posolić do smaku, przesmażyć i podawać ze świeżą natką pietruszki.
Zastrzyk antywirusowy gotowy.
Dodaj komentarz