W tym roku nawet najbardziej zagorzałym zwolennikom letniej aury nie wypada narzekać na jesień. Rozpieszcza nas i temperaturami i słońcem. Jest cu-do-wna! Te rudości rozlewające się za oknem, żółcie, brązy i soczyste czerwienie, jakkolwiek piękne, przypominają jednak, o tym co nieuchronne. Oto nadchodzi sezon nie tylko na rozkoszne szuranie w kolorowych liściach, ale też, a może nade wszystko, na docenianie domowych pieleszy. O tak. Zbliża się pora na ciepłe, miękkie swetrzyska i zaleganie pod kocem, najchętniej w parze z jakimś ciepłym misiem rzecz jasna. Sezon na skandalicznie krótkie dni i rozkosznie długie wieczory. Sezon na dorzucanie do domowego ogniska.

Można wprawdzie lamentować, że znowu lato strzeliło jak z bicza. Można narzekać, że wczoraj jeszcze plaża, sandały, kapelusze i mahoń na skórze, a dziś wietrzysko, rześkie poranki, włosy zmasakrowane czapką i pierwsze katary do pasa. Wszystko to podobno kwestia optyki, dlatego postanowiłam tym razem, zamiast utyskiwać nad niedogodnościami schyłku roku, jak to zwykle mam w zwyczaju, wyciągnąć tyle dobra z tej jesieni ile się da. W końcu lato, to nie tylko urlopowy luz blues, ale również chmary krwiożerczych komarów, idiotyczne wciąganie brzucha i na dodatek dokuczliwe upały, a jesień … Jesień to zaleganie pod kocem, szelest liści, gorąca herbata, ciepłe skarpety, światło świec i pachnąca cynamonem szarlotka z lodami. Dużo, dużo, dużo szarlotki.

Sądząc po prędkości z jaką ta zniknęła, i żądaniem zapewnień upieczenia kolejnej podejrzewam, że to będzie wyjątkowo piękna, pachnąca cynamonem  jesień.

SZARLOTKA Z LODAMI

ciasto:

• 2 szklanki mąki pszennej
• 1 duże jajo
• 4 łyżki cukru (może być brązowy)
• 1 łyżka cukru waniliowego
• 1 łyżeczka cynamonu
• 250 g zimnego masła
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia

+

• 6-7 dużych jabłek
• 3 łyżki cukru
• 1 łyżeczka cynamonu

*opcjonalnie cukier puder do posypania lub lody 🙂

Zmieszać ze sobą suche składniki na ciasto, wbić jajko, dodać posiekane, zimne masło i wyrabiać, aż do uzyskania jednolitej masy. Masę podzielić na dwie, równe części, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki. Jabłka obrać, pokroić na drobne kawałki, posypać cukrem i cynamonem i smażyć kilka minut, często mieszając. Odstawić do wystygnięcia. Blachę (u mnie 25×20) wyłożyć papierem do pieczenia. Dno wylepić połowa ciasta – można je rozwałkować pomiędzy dwoma kawałkami papieru do pieczenia). Na ciasto wyłożyć masę z usmażonych jabłek, górę przykryć pozostałym ciastem. Wstawić do nagrzanego do 180^oC piekarnika i piec przez ok 50 minut. Podawać przestudzone, posypane cukrem pudrem lub na ciepło z lodami waniliowymi.

Facebook   i   Instagram