MATKA I CÓRKA – TYLKO MY DWIE
„Jesteśmy tylko my dwie” – wyszeptała nie kryjąc zadowolenia, kiedy odprowadzałam ją niedawno do szkoły, wyjątkowo bez Młodego wczepionego we mnie niczym małpka …
„Jesteśmy tylko my dwie” – wyszeptała nie kryjąc zadowolenia, kiedy odprowadzałam ją niedawno do szkoły, wyjątkowo bez Młodego wczepionego we mnie niczym małpka …
Lubię patrzeć jak trzymają się za ręce. Ona – najbardziej ciekawska dziewczynka świata i on – najcierpliwszy z ludzi. Być może …
Młody podczas ostatniego treningu siostry był wyjątkowo grzeczny. Ok, może grzeczny to za duże słowo. W każdym razie był całkiem znośny. O dziwo …
Kiedy wreszcie posprzątam po śniadaniu, odkurzę, pranie zrobię albo zdejmę z suszarki poprzednie, pobawię się z Młodym w lwa goniącego małpę, przy …
Brak snu działa na mnie fatalnie. Niewyspana jestem wredna, w każdym razie wredniejsza niż zwykle. Niewyspana nie potrafię się wziąć w garść …
Siedem lat temu bałam się tak jak nigdy wcześniej i nigdy potem. Byłam dosłownie przerażona. Bałam się o nią, tak bardzo, że …
Potrzebujemy stabilizacji, bo ona daje nam poczucie bezpieczeństwa, bez którego z kolei żyje się raczej cieżko. Dlatego lubimy te nasze domowe pielesze, …
„Nie mogę być pilotem, bo nie jestem chłopakiem“ – usłyszałam i zgadnijcie. Szlag jasny mnie trafił, krew mnie zalała i aż zatrzęsłam …
Oczywiście nie mogło być inaczej. Zbliżają się ferie, człowiek się zaczyna rozluźniać, planować wyjazdowy relaks, traci czujność, więc jak na złość właśnie …
Od początku miał pod górkę. Jeszcze zanim się urodził już czekał na niego złożony pieczołowicie w szafie, śliczny, odziedziczony po starszej siostrze …
Młody zawsze budzi się pierwszy i niczym upierdliwy kogut głośno oznajmia światu, że oto nadszedł nowy dzień. Te jego kogucie pienia zmuszają …
Odkąd Julka wyrosła ze słynnego buntu dwulatka (a przechodziła go lekko, znacznie lżej niż ja ospę), patrzyłam z nostalgią na matki wynoszące …
Gotowanie zup to prawie jak warzenie eliksiru. Wrzucamy do gara ingrediencje w odpowiedniej ilości i kolejności, wszystko bulgocze i roznosi aromat po …
Obudził się po długiej, niczym niezmąconej drzemce. Wypoczęty, wyspany i szczęśliwy. Czekał na mnie, stojąc w łóżeczku, a właściwie powinnam być jednak …
I już po labie. Koniec ze snuciem się w piżamie do południa, koniec z bezkarnym oglądaniem niekończących się bajek, koniec z przeginaniem …
…… Te święta to święty obowiązek każdej porządnej, pobożnej rodziny. Trzeba się narobić po pachy, odstać swoje przy garach i nalatać z …
… … … Kalendarz adwentowy Ten okaz (bo całkiem okazały jest) od dzisiaj wisi na naszej ścianie i swoją obecnością uwolnił mnie …
Chodził mi po głowie mobil nad łóżeczko, czyli dyndające nad głową malucha plamy kolorów. Kupienie kolorowej karuzeli w moim przypadku nie …
Synek zamieszkał tymczasowo z nami w „dużym” pokoju, szumnie zwanym salonem 😀 Jego kącik, dzięki zastosowaniu mocno ograniczonej palety barw 😀 …
. Wreszcie jesteśmy w komplecie, już jest z nami, mały, wyczekany i wyleżany szkrab 😀
… Młody człowiek, dla którego uszyłam gwieździsty kocyk ma starszą siostrę, która okazała się być małą zazdrośnicą. Kategorycznie zażądała podobnego kocyka dla …
Miał być wyjazd na ferie, miały być wiosenne spacery, miał być mały remont.. nic z tego! Jest: przymusowe leżenie, kilkutygodniowy (wręcz) areszt …
… MOJE PATENTY NA PODRÓŻOWANIE Z DZIEĆMI Ten domek uszyłam specjalnie z przeznaczeniem na wakacyjną podróż i rzeczywiście pojechał z nami na …
…. Pięć lat temu wywróciłaś nasz świat do góry nogami. Mam nadzieję, że zawsze (nawet wtedy gdy zaczniesz fikać i zwiewać na …
Jako zwolenniczka ciepłych klimatów i istota zdecydowanie ciepłolubna nigdy jakoś szczególnie nie przepadałam za jesienią. Jednak odkąd dane mi spacerować w takim …
Na przekór jesieni, która szaleje za oknem, beztrosko plotę różane wianki. Właściwie bez przesady, wianek jeden. Na więcej zabrakło mi róż. Może …