EGZOTYCZNE PODRÓŻE … DO KUCHNI
Przez uchylone okno wdziera się głos setek pielgrzymów, maszerujących ze śpiewem na ustach w stronę Jasnej Góry. Tak się składa, że tuż pod naszymi oknami część z nich rozpoczyna swą wędrówkę, a te ich radosne śpiewy wychwalające Pana docierają do mnie AKURAT w chwili kiedy sama warczę i rozstawiam po kątach dzieciaki. Zbieg okoliczności? Nie sądzę. Te głosy to jeden wielki chór wyrzutów sumienia. No bo co ze mnie za matka, skoro dopiero co wróciłam z wakacji, dzieci mam zdrowe, mam co do gara włożyć i zamiast cmokać ze szczęścia, warczę i mam ochotę wiać?
Taki dzień niby jak co dzień, a mnie się tu marzą jakieś egzotyczne wojaże, niezwykłe krajobrazy i orientalne smaki. Zamiast cieszyć sie z tego co mam, zachciewa mi się egzotyki. No grzeszę jak nic! Jak ja śmię w ogóle fantazjować o ucieczce w nieznane? Stąd te chóry anielskie za oknem właśnie. Jak nic, ku przestrodze. Zbieg okoliczności, jasne, psia dupa. Znak jawny raczej, żebym się ogarnęła, wzięła w garść i przestała wydzierać na te aniołeczki śliczne, na te maleństwa przesłodkie, a zaczęła niebiosom dziękować za łaskę, która mnie spotkała. Mówię Wam, przesłanie z góry.
Nie ma co dyskutować z siłą wyszą. Nie wygram z nią przecież. Na razie odkładam więc egzotyczne podróże. Na póżniej. Na kiedyś. Liczę po cichu, że nie na emeryturę z balkonikiem i maską tlenową. Kiedyś przecież te dzieciaki wyrosną i odczepią się mojej spódnicy, a ja chyba wtedy zbzikuję normalnie od nadmiaru wolnego czasu.
Dzisiaj jednak jedyną wyprawą jaka mnie czeka jest wycieczka do kuchni. Egoztyki mogę we własnych garach poszukać co najwyżej. Zafundowałam więc sobie sałatkę z nutką orientu. Słodycz w niej walczy z ostrością papryki i przywodzi na myśl najodleglejsze zakątki świata. Może i faktycznie dziś zwykła matka ze mnie, nie żadna tam eksploratorka uniwersum, ale jutro… kto wie co będzie jutro?
Sałatka z mango
Składniki (na 2 całkiem spore porcje):
- 2 kulki mozzarelli
- 1 mango
- 2 dojrzałe awokado
- garść rukoli
Na sos:
- skórka otarta z 1/2 limonki
- sok z 1/2 limonki
- 1 łyżeczka octu balsamicznego
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka oliwy
- 1/2 papryczki chili
- szczypta soli
Przygotowanie: Rukolę umyć i rozsypać na talerzu. Mango obrać i omijając pestkę pokroić w plasterki. Awokado tak samo. Mozzarellę pokroić w plasterki i ułożyć ją na rukoli, na przemian z plastrami mango i awokado.
Z papryczki usunąć pestki i pokroić ją w drobniutką kostkę. Wszystkie składniki sosu wraz z pokrojoną papryczką wymieszać, można wrzucić je do małego słoiczka, zamknąć go szczelnie i wstrąsnąć. Gotowym sosem polać sałatkę i chłodzić ją w lodówce co najmniej pół godziny w lodówce.
Sałatkę pożarliśmy z takim kurczakiem marynowanym przez chwilę w miodzie.
Kurczak do sałatki z mango:
500 g mięsa z udźca kurczaka pokroić w kawałki i zamrynować przez ok pół godziny w łyżce oliwy, łyżeczce słodkiej papryki, łyżce miodu, ze szczyptą soli i odrobiną pieprzu. Mięso przesmażyć na oliwie lub oleju kokosowym do zrumienienia, następnie dusić kilka minut pod przykryciem. Podawać ze świeżą kolendrą.
***
Jeśli spodobał Ci się ten tekst, albo zdjęcia, albo jedno i drugie 🙂 będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz pod nim komentarz lub udostępnisz go swoim znajomym, a jeśli zechcesz być na bieżąco z tym co tutaj wyczyniam i polubisz mój funpage na Facebooku albo Instagram, to już w ogóle czad!
Dodaj komentarz