jadłospis
Lubię planować menu na cały tydzień, choć rzadko mi się ta sztuka udaje. Dzięki temu nie muszę biegać do sklepu każdego dnia i zastanawiać się codziennie co ugotować na obiad. Jest też to też całkiem skuteczna metoda na oszczędzenie paru złotych. Wiadomo, że zakupy z listą w ręku są zdecydowanie bardziej ekonomiczne, niż spontaniczne i do tego codzienne zakupy na wariata.
Może to moje menu wyglada trochę stołówkowo, ale wystarczy jedno spojrzenie, żeby wiedzieć, że w poniedziałek będą naleśniki ze szpinakiem, a we wtorek nie można liczyc na nic innego niż na spaghetti.
Menu wykrzyżykowałam. Dodałam do niego wymyślony przeze mnie wzór muf finki, trochę koronki i gotowe.
Dodaj komentarz