fotel uszak w wersji mini

Fotel uszak.. Nie wiem skąd mi się wzięło, ale marzę o nim od dawna.. A właściwie o dwóch takich.. I kiedyś na pewno sobie takie sprawię. Oczywiście jak tylko będę miała je już gdzie ustawić 🙂 na razie stworzyłam sobie uszaka w wersji bardzo mini 🙂 Po prostu na widok kawałka purpurowego weluru nie mogłam się oprzeć, od razu rzuciłam się na nożyczki i do dzieła.. Dzieło trochę mnie jednak przerosło, bo jakoś tak w swej naiwności myślałam, że pójdzie gładko jak po maśle, a tu wręcz przeciwnie, od początku wszystko szło nie tak, a to welur się strasznie siepał i w całym domu unosiły się purpurowe paprochy, a to igła za nic się przebić nie chciała i już myślałam, że pyrgnę to wszystko w diabły, ale w końcu skończyłam uff.. Fotel co prawda nie wyszedł do końca taki jak to sobie wymyśliłam, ale i tak jestem z niego dumna, szczególnie, że tyle mnie kosztował cierpliwości..

Fotel uszak w wersji mini mini (o jego rozmiarze swiadczy zdjęcie z jednogroszówką) wsparty na modelinowych nóżkach.. w sam raz dla lal.. Teraz pozostaje mi jedynie wyprodukowanie wreszcie lali, która już dawno zalęgła mi się w głowie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook