JANOSIKOWE DIERY – MAŁA FATRA – ŚLADAMI LEGENDARNEGO ROZBÓJNIKA

Gdyby ranking pokonanych przez nas dotychczas szlaków miała stworzyć nasza córka, to obstawiam, że Janosikowe Diery plasowałby się w jej zestawieniu bardzo wysoko. Owszem ten szlak wymagał sporej uwagi i skupienia, a w wielu miejscach trzeba było wspinać się po śliskich, mokrych skałach i wąskich drabinkach, ale był naprawdę niesamowicie urokliwy. Młody (wtedy sześcioletni) potrzebował momentami lekkiej asekuracji, jednak generalnie dzieciaki poradziły sobie świetnie. Wyraźnie trzeba jednak zaznaczyć, że wybierając się na podbój Janosikowych Dier nie należy nastawiać się wyłącznie na komfortowy spacerek lekkim szlakiem. Co to to nie. Ale od początku…

SKĄD TA NAZWA?

Jak zapewne łatwo się domyślić Mała Fatra to rodzinna kraina Janosika. Tak, tego prawdziwego, słynnego, słowackiego zbójnika, który stał się bohaterem legend, oraz twórczości wszelkiej, w tym również filmowej. Nie dziwi więc zupełnie, że w znajdującej się niedaleko Janosikowych Dier wsi Terchova, postawiono owemu rzezimieszkowi monumentalny, ponad siedmiometrowy pomnik. Ponadto każdego roku organizowane są tutaj tzw. Janosikowe Dni, czyli Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny. Tymczasem ów Janosik, a właściwie Juraj Janosik urodził się w roku 1688 w maleńkiej, trudno obecnie dostępnej osadzie, będącej faktycznie administracyjnie częścią Terchovej, ale jednak oddalonej stąd prawie dwie godziny marszu.

Rzeczone Janosikowe Diery to trzy wąwozy: Dolne Diery, Górne Diery i Nove Diery. Znajdują się na terenie Parku Narodowego Krywańskiej części Małej Fatry, pomiędzy masywami Małego i Wielkiego Rozsutca.

JANOSIKOWE DIERY – CZAS START

Na szlak wchodzimy przez parking w Białym Potoku. Pokonujemy drewniany mostek i idziemy polaną Dolnych Dier do Ostrvne. Stąd dalej żółtym szlakiem w lewo przez Nowe Diery. Do pokonania mamy drabinki, sporo ciasnych przejść, pomostów i wszystko to w towarzystwie szemrzącej wody. Spore wrażenie na nas wszystkich robi wspinaczka po drabinie przymocowanej bezpośrednio nad wodospadem. Czad!

Dochodzimy do punktów widokowych, z których podziwiamy dolinę, którą za parę godzin będziemy wracać. Dalej lasem dochodzimy do kolejnych punktów widokowych i schodzimy do skrzyżowania szlaków na polanie Podžiar. Tutaj znajduje się maleńka karczma „Koliba Podžiar”. Biorąc przykład z innych turystów odpoczywamy tu chwilę.

CIEKAWIEJ Z KAŻDYM KROKIEM

Dalej ruszamy niebieskim szlakiem w kierunku Górnych Dier. Lekka ścieżka szybko zmienia się w coraz ciekawszą. Do pokonania mamy przed sobą pomosty, drabinki i klamry. Jest naprawdę ekscytująco. W pewnym momencie robi się wręcz arcyciekawie. Szczególnie w miejscu, w którym ścieżka biegnie kilkadziesiąt metrów po stromym zboczu i właściwie w ogóle jej nie widać. Ludzie wybierają tutaj po prostu najbezpieczniejsze miejsca do postawienia kroku i … uniknięcia zjechania do potoku na tyłku. Szczególna ostrożność tutaj to nie przesada. Mimo wszystko, mimo tych kilku trudniejszych do przejścia miejsc szlak nie jest jakoś specjalnie ciężki.

Po wyjściu z Górnych Dier można iść dalej na Mały i Wielki Rozsutec, my jednak z polany Pod Tanečnicou (1186 m) ruszamy w drogę powrotną. Najpierw zielonym szlakiem lekko pod górę, potem przez otwarte przestrzenie do skrzyżowania ze szlakiem żółtym na Vrchpodziar, a stąd mamy już tylko kawałek do znanej nam już polany Podžiar, mijanej w drodze do Górnych Dier.

KONIEC TRASY

Dalej czeka nas spokojny spacer doliną Dolnych Dier. Idziemy wzdłuż potoku po kładkach, a w punkcie Ostrvne kierujemy się żółtym szlakiem do Nowych Dier. Przeciskamy się jeszcze tylko przez wąski korytarz skalny i leśną drogą dochodzimy z powrotem do parkingu.

Jeśli szukacie pomysłu na spędzenie ultra fajnego dnia, z delikatną, a jednak dość wyraźnie wyczuwalną nutką adrenaliny to zbójnickie Janosikowe Diery na pewno są ciekawą opcją do rozważenia.

INFORMACJE PRAKTYCZNE:

  • momentami szlak naprawdę bardzo śliski, po opadach deszczu miejscami zalany – trzeba brać na to poprawkę (warto rozważyć zabranie kasku dla dziecka)
  • parking
  • dwa punkty gastronomiczne (jeden przy parkingu, drugi na polanie Podžiar)

Facebook   i   Instagram

Jeśli Ci się podoba – udostępnij!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Facebook