DWULATEK Z NAPĘDEM TURBO
Z wakacji przywiozłam parę piegów na nosie, trochę kamyków z plaży, muszelek, lokalne wino i niestety tradycyjnie kilka nadprogramowych kilogramów. Przywiozłam też …
Z wakacji przywiozłam parę piegów na nosie, trochę kamyków z plaży, muszelek, lokalne wino i niestety tradycyjnie kilka nadprogramowych kilogramów. Przywiozłam też …
Małe dzieci nieustannie wydają jakieś dźwięki, nawet jeśli nie samą paszczą, to dosłownie wszystkim co mają w zasięgu swoich małych, lepkich rączek. …
Odkąd Julka wyrosła ze słynnego buntu dwulatka (a przechodziła go lekko, znacznie lżej niż ja ospę), patrzyłam z nostalgią na matki wynoszące …