PORA WRESZCIE ŻEGNAĆ MLECZAKI (SZABLON DO POBRANIA)
Nie pamiętam, czy jakoś specjalnie ekscytowałam się faktem utraty osobistych zębów mlecznych. Niewykluczone, że tak. Jednak dziś to wspomnienie jest już dość mocno przykurzone, jeśli nie zatarte zupełnie. Za moich czasów wróżka zębuszka nie istniała, a jeśli nawet, to będąc mocno nieletnią nie pracowała jeszcze na etacie. Dziś to pracoholiczka, zarobiona po pachy. Lata po domach jak opętana. Pod osłoną nocy nachodzi dziecięce sypialnie i kradnie mleczaki podkładane przez małolatów pod poduszki. No może nie do końca kradnie. Raczej skupuje i to za zdecydowanie wygórowane stawki.
Mleczaki, a właściwie ich utrata, to u nas jeden głównych tematów dnia. Każdego dnia. Informacja o najnowszych brakach w mlecznym uzębieniu kolegów i koleżanek z przedszkolnej grupy to codzienny news numer jeden, przekazywany na gorąco ze wszystkimi nawet drastycznymi szczegółami i mocno wyczuwalną nutką zazdrości. Okazuje się, że im więcej szczerb tym większy przedszkolny prestiż. Trudno się więc dziwić, że z dnia na dzień rośnie w nas nieznośne oczekiwanie na ten pierwszy, chybotliwy ząb.
Bujaj się wreszcie. Jesteśmy gotowi!
STYLOWY WORECZEK NA MLECZAKI (DIY)
Jeśli Ci się podoba – udostępnij!
Dodaj komentarz